wtorek, 15 listopada 2016

A co z szaleństwem?! #crazy#things

Let's get fun..



Zatem..każdy z nas lubi trochę poszaleć..wybawić się,wytańczyć, pokombinować, tak żeby było co wspominać lub na wspak (żeby nie pamiętać phii). Niektórzy myślą, że tylko w taki sposób zapomną o problemach. Niestety jest to zgubne, w taki sposób można jedynie je pogłębić. Jak wam już zapewne wiadomo, ćwiczeniom nie służą żadnego typu używki. Na szczęście ! Ha ha. Przede wszystkim trzeba wiedzieć co to jest umiar, nikt nie każe Ci rzucić wszystko od razu!! Terapie szokowe czasami są wręcz nie wskazane. My jako ludzie jesteśmy na tyle skomplikowani, że posiadamy dużo swoich grzeszków. WSZYSTKO POWOLI. Nie przesadzajmy, starajmy się ograniczyć do minimum imprezowanie z alkoholem. Efekty są zdecydowanie lepsze, kiedy nie tykamy tego cwaniaczka. Owszem na początku będzie brakowało.
Ale z czasem zapomnisz o tym całkowicie. Pokusy są zawsze..Trzeba z tym walczyć. Bez walki nie ma zabawy. Co nie oznacza,że odświętnie się nie należy. Oczywiście,że kiedy masz urodziny,sylwestra, wyjątkowego typu sytuacje..wtedy można trochę poszaleć.Nie musisz już nigdy nie imprezować.. Aha i wiesz co polecam? Imprezy,koncerty na trzeźwo. Jest jeszcze lepiej bo wszystko pamiętasz i nie masz wyrzutów sumienia~! Kwestia przyzwyczajenia. Jak już mówiłam wszystko wymaga czasu. Bang bang.
Sprawdź to!


#NO#RISK#NO#FUN

2 komentarze:

  1. Bardzo mądry post, a szczególnie fragment, że imprezy i koncerty na trzezwo też są w porządku ;p

    obserwuje
    http://tuklaudia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń