Od klubów nocnych do klubów fitness..
Ten post przeznaczony jest dla osób, które myślą, że nie potrafią i że nie uda się im osiągnąć celu.
Zacznę od tego, że...
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK NIE POTRAFIĘ! Póki nie spróbujesz, nie dowiesz się. Najważniejsze w życiu jest podejście do niego. Jeśli będziemy non stop negatywnej myśli, tak samo negatywnie będzie się w życiu działo. Jestem zdania takiego, iż im intensywniej pozytywnie myślimy, uda się! Tym bardziej jest to prawdopodobne. Kłania się pytanie..Jak to zrobić?
Nie jest łatwo rzucić wszystko i przejść metamorfozę, trzeba mieć silną wolne i siłę przebicia.
Ale ale..są chęci? Jeśli są, jest to już 75% do przodu. Weź się w garść. Jeśli będziesz się użalać całe życie nad sobą, życie przemknie za mgłą a Ty będziesz żył w śnie(o ile nie w koszmarze!) phii.
Kto przeżyje życie za Ciebie jak nie Ty sam?
Znajdź w sobie siłę, bo masz ją. Człowiek może czasem głupi ale siłę i zaparcie mamy w genach. Więc może w końcu uwierz w siebie? Jak ja to mówię :
uwierz w siebie, będziesz w niebie!
Nie osiągalne staje się osiągalne.
Jest to przekaz do wszystkich negatywnie nastawionych ludzi, którzy nie mają w sobie wigoru by zacząć robić ze sobą coś wspaniałego. Spełniajmy się.
RÓB TO CO KOCHASZ. Będzie cudownie!
Teraz rozumiesz? Myślisz, że było mi łatwo zostawić 3/4 znajomych(od czegoś...), przestać imprezować,przestać leniuchować,przestać narzekać tym bardziej nic nie robiąc z tym,wziąć się za pasje, żyć od nowa, nowy start, nowy początek, czegoś wielkiego według mnie.
NIE BYŁO ŁATWO...i nie jest. Ale jest satysfakcja, co lubię najbardziej. Z każdym kroczkiem co raz bliżej celu..
Nie gadamy, działamy!
|
Teraz zdecydowanie wolę kluby fitness.. |